23 października 2013

A tym razem awaria internetu.

Czyli jak w tytule.

Nie pochlonelo mnie zadne trzesiebie ziemi tylko przez 2 dni nie bylo internetu.
Notki tylko czekaja na publikacje, ale dopiero jutro dodam pierwsza, bo laptop ktory dostalam na uzytkowanie, dzisiaj nie spelnia moich goracych prosb o wspolprace.

Jutro wrzucam swoj pierwszy film z wystepow.
Can't wait!^^

Buziaki!

P.S Przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze na klawiaturze w krzaki i ledwo znajduje kropki i przecinki. Obiecuje poprawe.

2 komentarze:

  1. a propos Twoich godzin to jesteś jedyną osobą z którą nie mam 6h różnicy a 13 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest przerąbane!
      Wychodzi na to, że w sumie tylko z mamą rozmawiam ostatnio (nie żeby to było przerąbane, ale tylko ona stacjonuje przy kompie w porach nieludzko-porannych jak jest w pracy)
      Nie pogadasz... Zostaje tylko dodawać komentarze na fejsbuku :P

      Usuń